4 wzgórza w Atenach

Wiele osób, które spędzały wakacje na greckich wyspach, a potem odwiedziły Ateny, twierdzi, że to zwykła europejska metropolia. Morze betonu, bloki, tysiące samochodów w centrum i korki. Fakt, ale każda stolica  ma w sobie to coś, za co rzesze turystów je uwielbiają. Ja Wam opowiem za co uwielbiam właśnie Ateny. 

Ateny są przeogromne i nie przesadzam używając tego słowa. Miasto zajmuje naprawdę dużą część Attyki, a otoczone jest przez trzy góry: ImittosParnitha i Pendeli. To z marmuru wydobywanego ze zbocza tej ostatniej zbudowano między innymi Partenon i Stadion Panatenajski, czyli Kalimarmaro. Z czwartej strony znajduje się Pireus, który stanowi oddzielne miasto, choć jadąc z Aten do Pireusu granicy między miastami nawet nie zauważymy.

Ateny można zwiedzać na wiele sposobów, oczywiście w zależności od tego co kogo interesuje. Można przejść szlakiem stanowisk archeologicznych i muzeów, które swoją drogą są świetne (zwłaszcza Muzeum Archeologiczne, w którym wystawiane są najcenniejsze zabytki z całej Grecji). Można też spróbować wczuć się w klimat greckiego siga-siga i cieszyć się chwilą. Poniżej, opiszę kilka moich ulubionych miejsc widokowych, zarówno tych pełnych turystów jak i tych pozwalających się przez chwilę wyciszyć.

1. Akropol

Widok z Akropolu

Wiadomo, że będąc w Atenach po prostu nie da się przegapić Akropolu. Jest punktem obowiązkowym każdej wycieczki. Ja lubiłam chodzić na Akropol z samego rana zaraz po otwarciu, gdy większość zorganizowanych wycieczek jeszcze nie dojechała lub na krótko przed zamknięciem, gdy wycieczki już odjechały. Oczywiście historia tego wyjątkowego miejsca jest długa, jest w niej wiele dat, imion, nazwisk, faktów. Pamiętam, że gdy pierwszy raz wchodziłam na Akropol, zapomniałam o tym wszystkim czego uczyłam się w szkole i na studiach. Wrażenie jakie zrobiły na mnie schody Propylejów i wyłaniający się zza ich kolumn Partenon pamiętam do dziś. Partenon został zbudowany w najwyższym punkcie wzgórza, tak, że na jego tle rozpościera się panorama Aten. Dzięki temu, wchodząc na Akropol ma się wrażenie jakby był w chmurach! Przynajmniej tak mi się to skojarzyło. Zakładam, że był to efekt zamierzony architekta, a jeśli nie, to cóż... mam całkiem niezłą wyobraźnię ;-) Mam też swój ulubiony kamień na Akropolu, na którym lubiłam sobie przysiąść, po prostu gapić się w doryckie kolumny i zastanawiać się jak oni to zrobili i jakim cudem to przetrwało? A tak na serio, idąc za tym siga-siga, fajnie jest zwolnić na chwilę, zatrzymać się, przyjrzeć z jaką precyzją i dokładnością wykonane są poszczególne elementy budowli. Ile wysiłku włożyli starożytni Grecy w powstanie tak niesamowitego miejsca? To są te same kamienie, nad którymi pracował słynny Fidiasz, a odwiedzał Sokrates, Platon czy Arystoteles! Stoją w tym samym miejscu od ponad dwóch tysięcy lat i pewnie jeszcze tyle będą stały, gdy o większości współczesnych budowli już nikt nie będzie pamiętał. 

2. Areopag
Ateny nocą i widok na Likavitos z Areopagu

Jednym z moich najukochańszych miejsc w Atenach jest Areopag, czyli Wzgórze Aresa. To wzgórze położone niedaleko wejścia na Akropol. Nie jest zbyt wysokie, ani duże. W czasach starożytnych pełniło funkcję miejsca obrad ateńskich polityków a teraz jest miejscem spotkań młodych Greków. Na wzgórze można wejść z dwóch stron. Od strony Akropolu wyrzeźbiono w marmurze dość śliskie schody i dobudowano drugie schody metalowe. Drugie wejście, nieco trudniejsze prowadzi od strony Thissio, przez ogrodzony teren porośnięty drzewkami oliwnymi i innymi zaroślami. Brzmi niepozornie, ale ja darzę to wzgórze szczególnym sentymentem. To takie moje miejsce do przemyśleń z kubkiem gorącej kawy (zwłaszcza zanim zacznie się sezon, i nie ma jeszcze turystów). Z Areopagu widać panoramę miasta ale też Akropol. Co mnie w nim zauroczyło, to fakt, że jest w centrum tak wielkiej metropolii, a jest tam bardzo cicho.

3. Filopappos
Widok na wzgórze Filopapposa
To wzniesienie w centrum Aten, na którym można rozróżnić trzy szczyty: Wzgórze Nimf, Wzgórze Muz i Wzgórze Pnyks. Położone jest na południowy zachód od Akropolu i tym samym jest miejscem, z którego mamy najlepszy widok na sam Akropol i z drugiej strony, na Pireus. Ciekawostką jest, że przy dobrej pogodzie można zobaczyć zarysy wysp Eginy i Salaminy. Na najwyższym szczycie znajduje się pomnik Gajusza Juliusza Antiocha Epifanesa Filopapposa, który był uwielbiany przez Ateńczyków między innymi za to, że zasłużył się jako dobroczyńca miasta.
Na wzgórze prowadzi co najmniej kilka ścieżek z różnych stron miasta. Wystarczy iść w górę i zawsze na któryś szczyt dotrzemy.

4. Likavittos (Lycabettus)

Panorama miasta z Likavitosu

To kolejne miejsce, które darzę ogromnym sentymentem. Może dlatego, że podczas mojego pobytu w Atenach mieszkałam u podnóży Likavittosu i wybierałam się tam w wolnych chwilach dość często. Nazwa wzgórza pochodzi od greckiego słowa λύκος (czyt. likos) czyli wilk. Według wierzeń, wzgórze zamieszkiwały właśnie wilki. Inna legenda mówi o tym, że wzgórze powstało, gdy Atena upuściła jedną ze skał, których miała użyć do stworzenia Akropolu. Likavittos jest najwyższym z ateńskich wzgórz (277 m n.p.m.) i jednocześnie najlepszym miejscem do podziwiania zachodu słońca z widokiem na Akropol i Pireus. Na szczyt wzgórza można dostać się kolejką, na którą bilet kosztuje kilka euro, lub pieszo jedną z kilku ścieżek. Na szczycie Likavittosu znajduje się taras widokowy z maleńkim kościółkiem Agios Georgios i wieżą dzwonniczą. Schodkami w dół dojdziemy do  restauracji, w której można coś zjeść lub po prostu napić się kawy z pięknym widokiem. Jak można się domyślić, ceny raczej nie należą do najniższych, ale myślę, że dla takiego widoku, można zapłacić te kilka euro więcej.
Na szczycie wzgórza znajduje się również amfiteatr, w którym organizowane są koncerty na świeżym powietrzu. Zagrali tam między innymi Leonard Cohen, Bob Dylan, Black Sabbath, Deep Purple, Scorpions, Mikis Theodorakis i wiele innych gwiazd.

Widok na Akropol z Likavitosu

Mini Poradnik:

  • Oficjalna strona internetowa wzgórza Likavitos: zobacz!
  • Bilet na kolejkę (tzw. teleferik) na wzgórze Likavitos kosztuje ok. 7 euro. Kolejka działa przez cały rok, ale warto sprawdzić godziny funkcjonowania. W cenie biletu jest wyjazd i zjazd, oraz często - zniżka do restauracji znajdującej się na wzgórzu!
  • Akropol: Jeżeli jesteś studentem lub uczniem, warto mieć przy sobie ważną legitymację. Wejście na Akropol jest wtedy za darmo! Trzeba tylko pokazać legitymację studencką lub szkolną w kasie i odebrać bilet. Warto wybrać się tam rano lub wieczorem by w spokoju podziwiać Partenon i piękne widoki.
  • Filopappos: wieczorami wielu greków przychodzi tam by posiedzieć z paczką znajomych. To również miejsce gdzie można spotkać artystów grających na gitarze lub innych instrumentach. Miejsce bardzo klimatyczne!

Komentarze